1 listopada 2011

Strategia na Kościan i najkrótszy plan treningowy

Długo biłem się z myślami jak pobiec w Kościanie. No bo jak tu podejść do startu zaledwie trzy tygodnie po maratonie, biorąc dodatkowo po uwagę, że przez dwa z nich ilość przebiegniętych na treningach kilometrów wynosi piękne okrągłe zero? Gdzieś kiedyś czytałem artykuł o startach krótko po maratonie, niejako "na fali" pracy włożonej właśnie w przygotowania do startu na królewskim dystansie. Próbowałem nawet znaleźć go (ten artykuł) znaleźć - niestety nieskutecznie, acz z tego, co sobie przypominam, starty na krótszych dystansach były mile widziane. Co zatem zrobić z połówką w Kościanie - walczyć o nową życiówkę czy przebiec rekreacyjnie? Postanowiłem przyjąć strategię pośrednią. Czyli pierwszą połówkę połówki (czyli ćwiartkę) zamierzam pobiec w tempie na wynik nieco poniżej czasu nabieganego w Grodzisku, czyli ok. 4:59 min/km. Jeżeli w połowie dystansu będę czuł się na siłach, przyspieszę i zobaczymy, co z tego wyjdzie (a zobaczymy na mecie).

A plan? No cóż, trudno mówić o planie na pięć dni przed startem. Po "pomaratońskim" folgowaniu swojemu lenistwu i uleganiu sugestiom Ślubnej, która do znudzenia powtarzała mi, że przecież jestem "przemęczony po maratonie" mam na koncie szybką i crossową (górską wręcz) piątkę czyli Eliminatora, oraz dzisiejszą próbę generalną tempa 4:59/km na dystansie 10 km (ostatecznie wyszło średnio po 4:57). W czwartek planuję jeszcze trening szybkościowy czyli sześć do ośmiu czterystumetrówek w tempie ok. 4 min/km. A potem już tylko niedzielna weryfikacja. Jestem oczywiście dobrej myśli, bo niby jakiej mam być?

4 komentarze:

  1. Powodzenia Bartek:)polecisz jak na skrzydłach;)pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie żebym kusił, ale uważam, że powinieneś pobiec na maksa, żeby nie gdybać po biegu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Tete, polecieć to może i polecę. Byleby tylko podwozie mi się przy lądowaniu otworzyło;)
    @Wojtek, tylko że tu nasuwa się pytanie egzystencjalne: co to znaczy na maksa? Rozbujać się do 85% HRmax i tak trzymać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Na tym, co wypracowałeś do maratonu możesz naprawdę żwawo operować podwoziem :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...