Bieganie jest o wiele łatwiejsze z osiągnięciami współczesnej techniki. No może nie tyle samo bieganie, co chociażby jego planowanie.
Pierwszą połowę bieżącego tygodnia spędziłem w Niemczech. Już przy poprzednim moim wyjeździe do Nadrenii Północnej-Westfalii zastanawiałem się czy uda mi się znaleźć tam jakieś przyjemne miejsce do biegania. Google Earth pomogło. Tuż obok hotelu, w którym zazwyczaj nocuję udało mi się znaleźć bardzo przyjemny park (hotel widoczny po lewej stronie):
Pierwszą połowę bieżącego tygodnia spędziłem w Niemczech. Już przy poprzednim moim wyjeździe do Nadrenii Północnej-Westfalii zastanawiałem się czy uda mi się znaleźć tam jakieś przyjemne miejsce do biegania. Google Earth pomogło. Tuż obok hotelu, w którym zazwyczaj nocuję udało mi się znaleźć bardzo przyjemny park (hotel widoczny po lewej stronie):
Żeby było ciekawiej udało mi się również ustalić długość pętli, którą zamierzałem biegać (w tym wypadku ok. 1 km).
Niestety ocena odległości przy pomocy Google Earth możliwa jest tylko w tym przypadku, gdy mapa satelitarna jest bardzo dokładna.
PS. Ponieważ w niemieckich hotelach jest raczej trudno z Internetem (po prostu jest srtasznie drogi) opis mojego wtorkowego biegania w Gladbeck dodałem z opóźnieniem, acz z datą wtorkową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz