28 czerwca 2013

Lato to czy jesień?

Negocjowałem ostatnio z Lepszą Połową swój kalendarz startów na sezon jesienny. Zanim jednak przejdę do tego, co wynegocjowałem, dwie kwestie domagają się wyjaśnienia.

Po pierwsze, co może niektórych zdziwić a może nawet zmartwić (ale prawda jest brutalna), faktem jest, że na pewnych etapach życia kalendarz startów (ba, nawet grafik treningów) trzeba negocjować. Z drugiej strony łapię się czasem na tym, że chciałbym mieć nieskrępowaną możliwość trenowania i wyjazdów na zawody. Jednak szybko przypominam sam sobie, że bieganie (i sport w ogóle, bo ten triathlon jednak kusi) nie jest najważniejszą rzeczą w moim życiu. Nie jest też nieważną. Jest bardzo ważną. Właściwie, że tak sparafrazuję pewną rodzimą produkcję filmową sprzed kilku lat, jest najważniejszą z rzeczy nieważnych. Pointa tego krótkiego wywodu będzie taka, że bieganie uczy pokory – na wiele sposobów.

Po drugie, gdy zacząłem rozmawiać z Małżonką na temat startów na jesień, ta wyraziła zdziwienie, że przecież właściwie to jeszcze się lato nie zaczęło. Zaczęło się zatem tłumaczenie, że w sumie to chodzi o sezon letnio-jesienny, ale że to taki skrót myślowy, bo przecież sezon to właściwie dzieli się na dwie połowy – ziomowo-wiosenną i letnio-jesienną – ale tak w skrócie mówi się wiosna i jesień (no przynajmniej o startowych, bo bazę to wiadomo, że zima się buduje). I aż się w pewnym momencie złapałem na tym, ze może to tylko ja stosuję takie skróty myślowe. Więc jakby co, wyprowadźcie mnie z błędu względnie utwierdźcie w przekonaniu.
Źródło: www.bogna.art.pl
No dobrze, zatem przejdźmy do wyników negocjacji.

Główny start jesieni jest już znany od jakiegoś czasu i jest nim oczywiście 14 Maraton Poznański im. Macieja Frankiewicza zaplanowany na 13 dzień października (a propos, Trenejro przesłał wczoraj rozpiskę na lipiec – nogi mnie bolą od samego czytania).

Przed maratonem będzie jeszcze kilka startów kontrolnych. Jeden na dystansie 10 km – XXII Bieg Opalińskich (4 sierpnia) na trasie z Opalenicy do Grodziska Wielkopolskiego. A drugi to, jak się łatwo domyślić, półmaraton wokół Jeziora Błędno koło Zbąszynia, czyli XXVI Bieg Zbąskich (22 września). Będzie jeszcze trzeci bieg, ale ten daje do wyboru start na dwóch dystansach (5 lub 10 km), a ja jeszcze się waham, na który się szarpnąć. A bieg to nietypowy, bo pierwszy w Polsce bieg po płycie lotniska, czyli Biegnij aktywnie dokoła Poznania (1 września). Dodatkową atrakcję tej imprezy stanowić będą biegi dzieci (podejście nr 2 Córki Starszej do debiutu biegowego).

A już na zupełne zakończenie sezonu wymyśliłem sobie wycieczkę do stolicy naszego pięknego kraju na XXV Bieg Niepodległości. Zastanawiam się tylko, czy spinać się jeszcze przed nim treningowo, czy pobiec na tzw. luzie. Ale na te przemyślenia mam jeszcze kilka miesięcy.

To jak – z kim się spotkam na starcie (na mecie względnie)?

6 komentarzy:

  1. Ze mną pewnie na Biegu Niepodległości.A nie wolałbyś Biegu Powstania, w sierpniu, przed maratonem?
    Sport jest super, ale trzeba pilnować równowagi pomiędzy nim a innymi aspektami życia, bo nie jest przecież najważniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, zapomniałam o najważniejszym! Na maratonie w Poznaniu też się widzimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też będę na Biegu Niepodległości,więc do zobaczenia tamże :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bieg Niepodległości w Warszawie, o ile nic nie pokrzyżuje szyków. Piekielnie szybka trasa, warto przed startem nie odpuszczać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że na Biegu Niepodległości będą Wszyscy :-D

    @Emilia, Bieg Powstania mi się marzył, ale niestety nie udało się wynegocjować ;-) Rozumiem, że w tym roku również robimy Blogaczo-Pasta-Party :-)
    @Adam, chyba jednak spinać się nie będę, bo będę tak jakby na początku nowego cyklu treningowego...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bieg Niepodległości to musowo! Najlepszy bieg na życiówkę - termin i trasa idealne. No i na BPW też zapraszam, już się zapisałem!
    Z negocjacjami to ja też tak mam - i zdanie na temat "bieganie a życie" mam takie samo.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...