1 sierpnia 2010

Wojna i pokój

Kilka dni temu na jednym z popularnych portali społecznościowych (tym lepszym, na "ef") natknąłem się (praktycznie w tym samym czasie) na dwie pozornie niezbyt ze sobą związane, informacje. Lecz właśnie  w kontekście dzisiejszej daty, stanowią one dla mnie pewną specyficzną całość.

Pierwsza wieść niesie o tegorocznej trasie Maratonu Warszawskiego - trochę się po mieście pokręcimy (dosłownie):

Drugą informację (a właściwie zapowiedź) pozostawię bez komentarza, albowiem wydaje mi się zbędny.


Większość osób zorientowanych w tzw. biegowym światku zapewne wie, że gdy Maraton Warszawski zorganizowano po raz pierwszy (czyli w miesiącu również moich narodzin), nosił on nazwę Maratonu Pokoju. Ale, o ironio, wówczas w naszym kraju prawie wszystko było "pokojowe" - oprócz panującego systemu.

8 komentarzy:

  1. Ktoś miał łeb na karku tworząc trasę Maratonu Warszawskiego. Trochę tej stolicy zwiedzisz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ma być 1 pętla (a to chyba przyjemniej) i atestowane nachylenie, to w sumie trudno zrobić mniej krętą trasę. Wcześniej była z "wycieczką do Wilanowa", co nie budziło entuzjazmu, bo to długa prosta daleko od centrum miasta. Teraz jest maksymalnie blisko city, co daje szansę na więcej kibiców, no i widoki ciekawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli mnie wzrok nie myli, trasa będzie taka sama jak w zeszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Midi, trasa sprzyja też "jakości" kibicowania - jak się dobrze ustawią, to kilka razy im pomacham;)

    @Hankskakanka, troszeczkę się jednak od zeszłorocznej różni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Końcówka trochę inna, ale nie wiem, czy mapa z 31 pokazuje zmiany, których organizatorzy musieli dokonać w ostatniej chwili, ze względu na mszę w Katedrze Polowej przy ul. Długiej i zapowiedziany w niej udział różnych dostojników. W nowej wersji nie ma pętli wokół kwartału Świętokrzyska, Marszałkowska, Królewska, Krakowskie przedmieście, tylko od razu leci się do "zawijki" na Bagatela. Dodali też mały kawałek pod Cytadelą. Poza tym jest zasadniczo tak samo :) Tak jak pisała Midi, na szczęście zrezygnowano z długiej prostej do Wilanowa i z powrotem. To był bardzo przygnębiający kawał drogi wśród blokowisk, prawie bez kibiców, za to z wkurzonymi kierowcami i zdezorientowanymi ludźmi na przystankach autobusowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trasa jest świetna, zwiedzisz dzięki niej Warszawę z unikalnej perspektywy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tunelem się biegnie w drugą stronę teraz (i na wcześniejszym odcinku), do tego znienawidzony podbieg na ul. Sanguszki zastąpiony został tym dalej, pod Cytadelą. Reszta rzeczywiście jest bardzo podobna do edycji 2009.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawdopodobnie nie biegnę MW ale planuję znajomym z roweru podawać odżywki. Jeśli chcesz jakieś żelki u mnie w plecaku zostawić to daj znać. Ewentualnie zgłoszę się jako wolontariusz do Komitetu Odżywek Własnych albo bezpośrednio do Fundacji :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...