Winny jestem Wam raport z minionego tygodnia przygotowań do maratonów dwóch, ale jest coś na co przyszło czekać z trochę większą (nie)cierpliwością. Miało być Sto dni dla Piotrka, ale jak się okazało nie rozeznałem odpowiednio tematu i zanim udało się uruchomić zbiórkę, minęło ich już czterdzieści. Ale udało się - dziś zbiórka ruszyła!
Będę oczywiście niezmiernie wdzięczny Koleżankom i Kolegom Blogaczom, jeśli "puszczą famę" dalej na swoich blogach... A wszystkich czytelników mojego skromnego bloga proszę o tą dodatkową motywację na czekające mnie 84 km i 390 m.
Wrzuciłem info na Facebooku. Mam nadzieję, że ktoś pomoże.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to podoba. Wsparłam, wrzuciłam na bloga i "fejsa" i trzymam kciuki. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń