22 grudnia 2010

Powtórny powrót

Trudno to nazwać "bezbolesnym powrotem do treningów", tak jak i formę trudno zaklasyfikować jako zbliżoną do optymalnej, ale udało się - wyszedłem dziś pobiegać!
Zwykle unikam jak mogę "buziek" w postach, ale dziś, z tej radości, zrobię wyjątek: :-)

4 komentarze:

  1. I dobrze! A buziek też kiedyś unikałem. Dziś już nie. Dlaczego mam się ograniczać z okazywaniem emocji?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, tak, to taka radość, kiedy wreszcie wyjdzie się na trening! :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. No to super że wreszcie mogłeś pobiegać! I jak wrażenia po przerwie - jakieś ciężkie nogi? ciężki oddech? czy BZ?
    Zapraszamy 26-tego do Lasu Kabackiego gdybyś przypadkiem gościł na przykład u rodziny w Wawie - będzie tam biegać blogo-grupka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Ava, rodziny w Warszawie niestety nie mam, ale ze względu na pogodę i warunki na drogach i tak odpuściliśmy sobie podróże w te święta. Żałuję, że zabrakło w Lesie Kabackim. Mam nadzieję, że mimo mojej nieobecności zabawa była przednia.
    Ale może jako "Blogo-Grupka" zorganizujemy się na Sztafetę Maratońską 29 maja?

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...