21 marca 2010

GP Poznania

Przewidywałem ostatnio, iż już więcej w tym roku nie wyjdę biegać przy ujemnej temperaturze. Nie spodziewałem się jednak, że zaliczę od razu tegoroczny debiut w tzw. krótkich gaciach (że o koszulce z krótkim rękawem nie wspomnę). Wprawdzie sobota nie rozpieszczała nas aż tak wiosenną pogodą, jaką dzień wcześniej raczył nas (no nie może być inaczej ) piątek, ale i tak było na tyle przyjemnie, by po rozgrzewce zrzucić desy i w trzecim biegu I Grand Prix Poznania w biegach przełajowych wystartować we wspomnianym już skróconym odzieniu wierzchnim.
Był to mój kolejny debiut na kolejnym dystansie, więc siłą rzeczy "zrobiłem" kolejną życiówkę. Ale taką, że sam siebie zaskoczyłem. Zakładałem sobie wcześniej, że dobrze by było zejść poniżej 25 minut, ale tuż przed startem wyczuwałem braki energii i myślałem, że nie uda się zejść poniżej tej granicy. Wydaje się jednak, że adrenalina towarzysząca bieganiu zorganizowanemu robi swoje i zaskoczyłem sam siebie czasem 23:09 (23:05 netto).

Na zakończenie, w wyniku własnego rozkojarzenia, zafundowałem sobie dłuższe niż planowałem roztruchtanie. W roli kibiców nad poznańską Rusałkę przybyły kobiety mojego życia, czyli Małżonka i czteroipółmiesięczna córka. Po zawodach mieliśmy się spotkać w okolicy startu. Gdy ich tam nie odnalazłem udałem się do zaparkowanego nieopodal samochodu. I nie wiem jak to się stało, ale nie zauważyłem, że Żona siedzi na tylnym siedzeniu i karmi Małą. Pomyślałem, że poszły w stronę mety, więc czym prędzej tam wróciłem. Oczywiście nie znalazłem ich tam, wiec znów puściłem się biegiem w stronę samochodu. Na szczęście tym razem zajrzałem do środka nieco dokładniej... W ten sposób "zrobiłem" dodatkowe (szacunkowo) cztery kilometry. Do oficjalnych statystyk wpisuję jednak startowe pięć.

Dziś pogoda nas nie rozpieszcza, liczę jednak, że popołudnie będzie już bezdeszczowe i uda mi się suchą stopą wyjść i wrócić z długiego wybiegania.

2 komentarze:

  1. świetny czas Gratulacje :)
    PS u nas wiosna +18 i słonko ;)
    pozdrawiam Cię i Twoje Kobiety dobrze trzymały kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny czas, masz talent w nogach to widać :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...