9 marca 2010

#035

Zasypiam... Zatem tak króciutko o wczorajszym bieganiu:
  1. Wiosna przyjdzie i tak? Pewnie tak, ale kiedy? Podczas wczorajszego biegania na zewnątrz cztery kreski poniżej zera (przynajmniej, gdy wychodziłem - zapomniałem sprawdzić ile było, gdy wróciłem do domu).
  2. Śniegi wprawdzie ustąpiły i można wejść tam, gdzie jeszcze niedawno wejść się nie dało. Choć w sumie to nadal się za bardzo nie da, bo ustąpiły wprawdzie, ale miejsca ukrytym dotychczas psim kupom.
  3. Coś jest w twierdzeniu, że po 45 minutach biegu zaczynają wydzielać się endorfiny. Na dziewiątym kilometrze miałem tzw. "niezły odlot".
  4. W środę zabawy tempem (a może powonieniem określić to eksperymentowaniem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...