15 lipca 2014

Kwestionariusz Blogacza - Matka Ruszająca Się

Miesiąc temu (z tzw. wąsem) było o człowieku, który przyczynił się do złamania przez Blogaczy trzech ha w sztafecie maratońskiej. Dziś będzie o kimś, kto (poniekąd) próbę łamania tychże trzech ha w ogóle umożliwił, biorąc na siebie trudy organizacji tegorocznego startu Blogaczy na warszawskim ekidenie, jak również zorganizował dla nich stroje (warto także dodać, że w takich samych, przez tę samą osobę zorganizowanych, koszulkach pobiegł skład poznańskiej sztafety). W sumie zamiast umożliwił i zorganizował powinienem był napisać umożliwiła i zorganizowała, jako że osobą, o której mowa to Kasia, autorka bloga Rusz się... Gdy zawiązywał się pierwszy skład Blogaczy, Kasia była już gwiazdą Runner's World i choć dołączyła do naszego grona jakiś czas później, jest w nim na tyle aktywna, że w mojej głowie funkcjonuje jako członkini-założycielka.
Zanim poznamy Kasię bliżej, tradycyjnie już przypomnę zasady.
Odpowiedz na każde pytanie. Staraj się nie analizować, lecz – jeśli to możliwe – odpowiadać intuicyjnie. Gdy odpowiesz na wszystkie pytania, możesz (ale nie musisz) dopisać do listy kolejne pytanie, na które będą odpowiadać przyszli uczestnicy zabawy.
1. Jaki jest Twój ulubiony dystans?
21 km, ale tylko kiedy jestem w stanie tyle zaliczyć ;) Teraz już raczej nie jestem, albo JESZCZE* nie.
2. Jaki jest Twój ulubiony rodzaj treningu?
Siła biegowa i trening zastępczy ;) Serio, nie przepadam za bieganiem. Jedyne, jakie mnie nie męczy psychicznie to biegowa wycieczka górska. A że słabo z tym w Warszawie, więc moje bieganie wygląda tak, a nie inaczej.
3. Co Cię motywuje do wyjścia na trening?
Ostatnio nic. Ewentualnie chęć podtrzymania resztek formy. Kiedy mam chwilę, odpoczywam. Podziwiam młode matki, które realizują jakiś plan.
4. Twoje pierwsze zawody?
Biegnij Warszawo 2009
5. Wymarzony start w imprezie biegowej?
36km w Krynicy. Kiedyś. Albo coś w tym stylu.
6. Pod czyim okiem chciał(a)byś trenować?
Niczyim. Nie mam takiej potrzeby.
7. Jaka jest Twoja ulubiona książka o bieganiu?
Muszę sobie przypomnieć, co czytałam. Biegiem przez życie, Murakami, Biegać mądrze, Bieganie dla początkujących, Biegać zdrowo, Urodzeni biegacze, Jedz i biegaj, Dogonić Kenijczyków, Ukryta siła, Bez ograniczeń, Bieganie metodą dr. Romanova, Bieganie bez wysiłku, Mo Farah. Chyba najciekawsze to Murakami, Urodzeni, Scott Jurek i Farah. Ale też Ukryta siła była w jakiś sposób motywująca. Nie mam ulubionej.
8. Dlaczego biegasz?
To się zmieniało na przestrzeni czasu. Tak mi się wydaje. Zaczęłam, kiedy kapnęłam się, że po piciu cały wieczór mieszanki wina i wódki oraz wypaleniu paczki fajek nie mam kaca. Tego samego dnia kolega z pracy pojechał ze mną po pierwsze buty. Potem zaczęłam poznawać coraz więcej biegaczy i sprawia mi przyjemność spotykanie ich na biegach. Chyba właśnie po to dalej ciągnę coś, za czym nie przepadam – bo przepadam za innymi ludźmi, którzy to robią ;)
9. Dlaczego blogujesz?
Jestem blogerem z przypadku :) Ofeminin.pl szukał dziewczyny, która by opisała swoje przygotowania do półmaratonu. Kolega zaproponował im mnie. Po jakimś czasie przeniosłam się na swoje. Gdyby nie to, zapewne nie wpadłabym na pomysł pisania. I tak prowadzę go od 4,5 roku. Wiele razy chciałam go zamknąć, ale włożyłam w niego w sumie tyle serca i czasu, że mi szkoda. Poza tym z przyjemnością czytam wczesne wpisy.
10. Jeśli nie bieganie, to?
Rower, albo rower, albo rower. Tylko MTB. Pływanie. Biegówki i crossfit. Reszta może nie istnieć.

Na koniec jeszcze dedykacja muzyczna...
... i pytanie od Kasi do kolejnych uczestników zabawy:

11. Co uznajesz za swoje największe sportowe osiągnięcie?

Jak zawsze macie szanse na pytania dodatkowe. Kto ten chętny, kto się zgłasza?

*Patrz punkt 3 - przypisek BM

6 komentarzy:

  1. Gwiazdą RW? Szczegóły poproszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Krasus, numer z czerwca 2011 :-) Tutaj niewielki wycinek: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=817402288270527&set=a.163014297042666.39215.153633201314109&type=1&theater

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba umozliwiłA i zorganizowałA ;)
    No i Kasia wciągnęła mnie do blogaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @bluerabbit, literówka :-/ I zdaje się, że nie Ciebie jedną ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Można by powiedzieć, że Kaśka wciąga.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, niczego nie wciągam!;) z tą gwiazdą to trochę poszalałeś :D To był tylko fortunny ZBIEG okoliczności. Daaaaawno temu.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...