"Bezczelnie" kopiując
pomysł Hani informuję a zaniepokojonych uspokajam, że również żyję, biegam i ćwiczę. Jeszcze nie tak intensywnie jak bym chciał, ale się rozkręcam...
 |
Źródło: http://360interactive.pl/#/infografiki |
Szczęśliwego! A jak Wy macie się po świętach i innych sylwestrach?
Już chciałem się pytać czy wynik meczu z poprzedniego wpisu nie podniósł się do 2:0 :)
OdpowiedzUsuńJa przebrnąłem przez Święta bez przerw w treningu a jako że nie miałem rozbiegania bo od niedawna dopiero zacząłem bieganie to nie muszę się rozkręcać - trzymam stałe tempo jeden trening na dwa dni. Też szczęśliwego i udanego biegowo (i prywatnie!) życzę!
Fajna grafika! Jak widać sprzęt sportowy nigdy nie jest nietrafionym pomysłem ;)
OdpowiedzUsuńPo świętach mam się całkiem nieźle. Znowu biegam, choć jeszcze nie czuję się całkiem sprawny po kontuzji. Święta przejadłem i przeleżałem :) Ale wybaczam sobie :)
No to powodzenia z rozkręcaniem :) Po Świętach i Sylwestrze mam zakwasy. Udało mi się również wskoczyć wagowo powyżej 50 kg, więc mam rezerwy pod treningi ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego w Nowym Roku - i biegowo, i prywatnie i zawodowo!